Dotknij tajemnicy swojej prawdy
Palcem po ustach czerwonych jej przejedź
Pocałuj namiętnie w milczeniu
W oczy patrz
W porannej rosie każ jej się kąpać
Rozkaż jej boso chodzić przez świat
Podaj jej figi do jedzenia
I w oczy patrz
Zrób z pięknej prawdy poezję
Stwórz dzieło
Niech namiętność cieknie po brodzie
A serce krwawi z zazdrości
Słowicza mowo Polaków
Narodu od wieków przeklętego
Nie pozwalasz wyrazić słowami
Jak prawdy zdobyć serce
Klnę więc ten świat połowiczny
Z trucizną do szpiku kości wstrzykniętą
Rzucam się w ramiona namiętnej kochanki
Co prawdę chętna mi zdradzić
I umrę w tańcu tej namiętności
Znając prawdę każdy chce się zatracić
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz